Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 19:27 Temat postu: Re: Prąd z budynku D na budowę?
OK, ukradzionego prądu.
Załatwiliśmy sprawę najlepiej jak potrafiliśmy i uważam,że z korzyścią dla Wspólnoty. Przede wszystkim realną korzyścią, bo straty moralne możemy wyceniać do nieskończoności i nikt ich nam nie pokryje. Sposób załatwienia sprawy był przemyślany. Nigdy nie zadowolimy wszystkich.
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 20:21 Temat postu: Re: Prąd z budynku D na budowę?
Chcialbym cos wyjasnic jeszcze - nie jestem w radzie, wiec nie zalatwialem sprawy - a pomysl kory byl luzna propozycja nawet nie do konca powazna bo Inwesting powinien ja sam wysypac tak, jak przy innych blokach. Druga sprawa - z tego co zauwazylem to nie 'wszyscy uparli' sie na kore bo tylko ja rzucilem ten pomysl a nikt, w tym Ty Julko, nie zaproponowal nic innego.
Zgadzam sie co do tego, ze to byla zwykla kradziez i nawet myslalem o zgloszeniu tego do odpowiednich wladz, ale nie chcialem wychodzi przed szereg i dzialac poza wspolnota. Julko - nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zglosic, jesli czujesz ze sprawa zostala zalatwiona niekorzystnie - swiadkow bylo wielu. Nie wiem tylko w jakim swietle postawimy nasza rade wspolnoty, ktora starala sie zalatwic sprawe w sposob polubowny?
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 20:57 Temat postu: Re: Prąd z budynku D na budowę?
Różne propozycje były brane pod uwagę, na zasadzie ich realności spełnienia. Na policję można było oczywiście zgłosić. Inwesting by się stawił, przyznał, tak jak zrobił to Administratorowi i nam i co dalej? Mamy iść do sądu i przekomarzać się o wysokość odszkodowania, które każdy inaczej wyceni? Może jestem naiwna, ale zawsze najpierw dążę do polubownych rozwiązań. I w swojej naiwności liczę, że takie zdarzenie się nie powtórzy zgodnie z zapewnieniami Inwestingu.
Zrobiliśmy to, co uznaliśmy za słuszne.
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 22:50 Temat postu: Re: Prąd z budynku D na budowę?
Żeby było jasne - popieram stanowisko rady osiedla i jestem zadowolony z polubownego rozwiązania, mimo iż uważam, że inspektor nadzoru czy też kierowniczka budowy powinna odpowiedzieć za kradzież, gdyż to ona odpowiada za to co się tam dzieje. Nie sądzę, aby to sam Inwesting wydał 'polecenie' kradzieży prądu, a tę panią widziałem nieraz przechadzającą się i panosząca się po naszej hali nawet rok po oddaniu budynku, więc sprawa klucza jest równie pilna.
Myślę, że kierowniczka zrobiła niezłą antyreklamę Inwestingowi, bo sporo osób odwiedza forum przed zakupem mieszkania.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.