Fajniejsze są osiedla, które nie są ogradzane... i też bym wolała na takim mieszkać i na takim gdzie kawałek trawy pod blokiem należy do wszystkich a nie tylko do właścicieli mieszkan z parteru...ale nie zamierzam się czepiać, bo widziałam co wybieram, poza tym jeśli osiedla wokół mają płoty to nic innego rozsądnego inwestingowi i nam nie zostaje... gdybyśmy tego płotu nie mieli to naprawdę nasze osiedle okazałoby się podwórkiem dla pozostałych... takie jest moje zdanie...
Ktoś poruszył kwestię bramy, która się będzie otwierac i zamykać... i psuć... i ma rację, tego nie unikniemy i nie sądzę, że ktoś tę bramę od razu naprawi i w tym czasie będzie otwarta... może też będzie opcja od 6.30 do 8.00 i od 15.00 do 17.00 brama będzie cały czas otwarta, żeby tak nie "majtała" w jedną i drugą stronę a co za tym idzie rzadziej psuła... tylko, że to sensu mieć nie będzie.
Nie ma lepszego monitoringu niż oczy i czujność sąsiada/sąsiadki ... dobrze by było poznać osoby z klatki, z bloku ...żeby móc wychwycić obcego.
Nie jestem przekonana do tego, że szczelne zamykanie się i monitoring doprowadzi do zmniejszenia przestępczości na naszym osiedlu... myślę, że to kwestia czasu... wszystkie bloki zostaną wybudowane, mieszkania zasiedlone i problem nagminnych kradzieży pewnie sam się rozwiąże...bo włamania i kradzieże czy tego chcemy czy nie, to problem nowo powstających osiedli.
Poza tym mam, może mylne, wrażenie, że większość problemów dotyczy budynku b...że w a nie miało to takiej skali.
Z kolei problem parkowania sam się nie rozwiąże... i tu musimy się po ludzku dogadać, coś wymyślić, a przede wszystkim pomyśleć jak już będziemy chcieli zaparkowac poza swoim miejscem...
pozwalają przypuszczać, że koledzy nie do końca rozumieją
istotę tworu jakim jest wspólnota mieszkaniowa,
bo to co zapadnie w formie uchwały, to będzie obowiązywało wszystkich,
czyli także tych, którzy byli przeciwko danej uchwale.
Czyli jaka będzie wola większości - takie będą nasze obowiązki,
a stanowcze deklaracje na NIE są jakby nieco przedwczesne.
Oczywiście brać też należy pod uwagę taki przypadek,
że z daleko posuniętej oszczędności ogrodzenie osiedla zostanie rozebrane i sprzedane aby zasilić fundusz remontowy.
Skoro tak się ugodzimy w uchwałach, to tak będziemy mieli - to jasne.
Warto jednak zauważyć, że problem finansowania pewnych nakładów poprawiających bezpieczeństwo jest w zasadzie
samorozwiązywalny w połączeniu z porządkiem w zakresie parkowania
i dlatego warto o tym pisać razem.
Te kilkanaście czy kilkadziesiąt nieprzydzielonych nikomu miejsc
parkingowych to jest nieruchomość wspólna wyłączona spod umowy
quad usum, czyli umowy która obejmuje miejsca w halach, miejsca postojowe na powietrzu przydzielone i ogródki.
A skoro to nieruchomość wspólna, to powinna przynosić pożytki wszystkim,
a nie temu pierwszemu,
który postawi tam auto na godzinę, na tydzień
czy na miesiąc jak pojedzie na urlop do Grecji czy na szkolenie do Jastarni.
Wystarczy oddać te miejsca w dzierżawę - 100 zł/m-c jest
osiągalne przy założeniu stróżowania przy bramie jak na parkingu strzeżonym. Może nawet 150 zł od miejsca.
Uzbieranie w ten sposób na stróża, ochronę i nakład na monitoring
nie nastręcza problemu. Kilka tysięcy miesięcznie jak znalazł - na ulicy leżą.
Przy okazji mamy porządek na osiedlu - masz miejsce - wjeżdżasz, nie masz - nie wjeżdżasz. Żadnych zawodów w szybkości i zaradności
w wyszukiwaniu placyków na chodniku czy na trawniku.
Warto o tym rozmawiać ?
Czy może lepiej zafundować sobie taki stan, jak w sąsiednim
os. Nad Wodą, gdzie auta stoją w poprzek jezdni albo na chodnikach,
na przejściach dla pieszych, na zjazdach do hal garażowych.
Brakować będzie jeszcze 5 przedłużanych blaszaków MB Sprinter,
pana z autobusem w ciągłej naprawie i 2 lawet.
Najlepiej, jak będą parkować na zakrętach.
Wybór należy do nas,
ale warto pamiętać o znakach drogowych,
np. strefa zamieszkania.
No dobra,
koniec tej pisaniny, trzeba zapracować na wykończenie mieszkania ...
pozwalają przypuszczać, że koledzy nie do końca rozumieją
istotę tworu jakim jest wspólnota mieszkaniowa,
bo to co zapadnie w formie uchwały, to będzie obowiązywało wszystkich,
czyli także tych, którzy byli przeciwko danej uchwale.
Czyli jaka będzie wola większości - takie będą nasze obowiązki,
a stanowcze deklaracje na NIE są jakby nieco przedwczesne.
Członkowie wspólnoty są zobowiązani do ponoszenia wedle udziałów "kosztów utrzymania części wspólnych w STANIE NIEPOGORSZONYM" a nie do inwestowania w nowe instalacje/płoty/itp. Co prawda opinie w tej sprawie na forach wspólnot są podzielone i jedni piszą, że uchwała nt monitoringu może zostać skutecznie zaskarżona w sądzie, podczas gdy inni uważają, że przy większości głosów taka uchwała jest obowiązująca.
Natomiast deklaracje można i należy wyrażać, gdyż w ten sposób poznajemy swoje zdanie.
Ja też nie mam zamiaru się dokładać do monitoringu, najlepiej to i do ww bramy też i nie chodzi o pieniądze.
Na starych osiedlach chodziło się do kolegi, który mieszka 3 bloki dalej na piechotke kilkanaście sekund, a teraz? Trzeba ...
Rozumiem sąsiedzie, że wybrałeś mieszkanie na chybił trafił... i dopiero teraz doczytałeś jak to będzie właściwie wyglądać... i fakt, że nie będzie to standard Nowego Portu czy innego "starego osiedla" mocno Cię zdziwił .
Ja w przeciwieństwie do Ciebie szukałem właśnie takiego osiedla, ogrodzonego, z bramą i dokonałem wyboru zupełnie świadomie.
Mam nadzieję, że Ty i Tobie podobni (nie czytający umów sąsiedzi) przyjmiecie zaistniały poziom jako właściwy i się dostosujecie. Będziecie zamykać bramę, furtkę, drzwi do klatki... parkować TYLKO w miejscach do tego wyznaczonych, sprzątać po swoich burkach... i tak dalej.
W sprawie monitoringu nie mam jeszcze zdania (muszę doczytać) ale raczej będę głosował na tak.
Mam nadzieję, że Ty i Tobie podobni (nie czytający umów sąsiedzi) przyjmiecie zaistniały poziom jako właściwy i się dostosujecie. Będziecie zamykać bramę, furtkę, drzwi do klatki... parkować TYLKO w miejscach do tego wyznaczonych, sprzątać po swoich burkach... i tak dalej.
W sprawie monitoringu nie mam jeszcze zdania (muszę doczytać) ale raczej będę głosował na tak.
No to chyba ktoś inny nie doczytał umowy - nigdzie tam nie zauważyłem wzmianki o monitoringu.
Ostatnio zmieniony przez lumello dnia Thu Oct 27, 2011 11:27, liczba edycji: 1
nie rozumię po co te złośliwości? każdy może wyrazić swoje zdanie, ale sposób jego wypowiadania też jest ważny! podczytuje temat i boję się ze zaraz tu będzie jak na forum polservisu gdzie sąsiedzi nagminnie się wyzywają... jeszcze się nie wprowadziłam, ale mam nadzieję że moi sąsiedzi będą życzliwymi ludźmi, którzy potrafią się dogadać - w końcu nie jest to osiedle domków jednorodzinnych, gdzie każdy może sobie robić co mu się podoba i decydować indywidualnie o wszystkim, więc proszę was.. nie wyprowadzajcie mnie z tego..
wracając do tematu: wybierając mieszkanie wiedziałam że osiedle ma być ogrodzone i jestem ZA, monitoring jest mi to obojętny, ale jeżeli większość tak zdecyduje to się do tego przychylę
Co prawda opinie w tej sprawie na forach wspólnot są podzielone i jedni piszą, że uchwała nt monitoringu może zostać skutecznie zaskarżona w sądzie, podczas gdy inni uważają, że przy większości głosów taka uchwała jest obowiązująca.
Ale kolega wie, że to nie na forum osiedlowym zapadnie rozstrzygnięcie,
ale w sądzie, a skarżyć można wszystko, tylko czy to ma sens ?
Aby obalić uchwałę, to musiałaby ona być wadliwie podjęta,
albo sprzeciwiać się zasadom prawidłowej gospodarki
czy nakładać niezwykle ciężary na członków.
Po dwie-trzy stówy od mieszkania, to nie ciężar.
Tyle kolega wlewa jednym razem do zbiornika na stacji paliw.
lumello napisał:
Natomiast deklaracje można i należy wyrażać, gdyż w ten sposób poznajemy swoje zdanie.
Zdaniem jest opinia np nt monitoringu - uważam za zbędny,
a nie deklaracja: Nie zapłacę.
Ta jest jednak dalece przedwczesna.
No ale co ja tam będę pisał takie rzeczy,
trzeba pracować na te dopłaty do ogrodzenia, stróża i kamer,
zwłaszcza, że pewnie będę musiał dołożyć się za kolegę.
Do roboty !! (do do siebie piszę, proszę się nie martwić)
nie rozumię po co te złośliwości? każdy może wyrazić swoje zdanie, ale sposób jego wypowiadania też jest ważny! podczytuje temat i boję się ze zaraz tu będzie jak na forum polservisu gdzie sąsiedzi nagminnie się wyzywają...
Lusi nie miej złudzeń... na Klimatach będą mieszkać tacy sami ludzie jak na osiedlu Polservisu... i będą dokładnie takie same problemy... obsrane trawniki i straż miejska co drugi dzień wypisująca mandaty za parkowanie poza miejscami wyznaczonymi...
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 23:13 Temat postu: Re: Kolejna próba włamania?
Chyba jednak nadal sie łudzę wierzę w ludzi i w to że wszyscy chcemy sobie wspólnie stworzyć przyjemne miejsce do życia
Większość z nas zadluzylo sie w banku na 30lat żeby kupić swoje wymarzone M i wszyscy wybraliśmy z jakiegoś powodu wlasnie to miejsce do życia, więc może zamiast sie kłucić lepiej isc na kompromis i jakoś sie dogadać? To mój apel do sąsiadów całego osiedla mam nadzieję że mnie poprzecie chciałabym wychodząc z domu spotykać miłych, usmiechnietych ludzi uważacie że to naiwność? mam nadzieję że nie
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 3:31 Temat postu: Re: Kolejna próba włamania?
Ja się pod apelem Lusi jak najbardziej podpisuje.
Mało tego - możnaby było się pokusić o organizowanie cyklicznych wieczornych spotkań integracyjnych na ławeczkach na "dziedzincu" - np. integracyjne piatkowe piwko z sąsiadami
Wysłany: Nie Paź 30, 2011 13:24 Temat postu: Re: Kolejna próba włamania?
Lusi1983 napisał:
Chyba jednak nadal sie łudzę wierzę w ludzi i w to że wszyscy chcemy sobie wspólnie stworzyć przyjemne miejsce do życia
Większość z nas zadluzylo sie w banku na 30lat żeby kupić swoje wymarzone M i wszyscy wybraliśmy z jakiegoś powodu wlasnie to miejsce do życia, więc może zamiast sie kłucić lepiej isc na kompromis i jakoś sie dogadać? To mój apel do sąsiadów całego osiedla mam nadzieję że mnie poprzecie chciałabym wychodząc z domu spotykać miłych, usmiechnietych ludzi uważacie że to naiwność? mam nadzieję że nie
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.