Zaliczki od maja

[annaos]

Witam Sąsiadów,

Czy otrzymaliście może od administratora wysokość zaliczek obowiązujacych od maja ? Czy były odczytywane liczniki w celu rozliczenia wody i ogrzewania ? Pisałam maila do administratora w tej sprawie ale nie otrzymałam żadnej odpowiedzi.

[khav_klimaty]

Witam.

Ja otrzymałem wysokość zaliczek od maja aż chyba do października.

W mają odpada zaliczka za ogrzewanie.

W czerwcu odpada opłata za kontener i dochodzi opłata za wywóz śmieci.

Pytanie....a gdzie jest składka na fundusz remontowy?

[luna66]

Dzwoniłam do administratora w sprawie tych zaliczek. Liczniki były spisywane pod koniec kwietnia. Pytałam się co z rozliczeniem poprzednich zaliczek - otóż czekają jeszcze na fakturę z GPEC z kwietnia, więc rozliczenie będzie na początku czerwca dopiero.

Gdzie składka na fundusz remontowy nie mam pojęcia.
No i ta całoroczna akcja zima

[michu-gd]

Witam!

Odnośnie składki na fundusz remontowy, to jej brak również mnie zdziwił na informacji o zaliczkach na czynsz.

W związku z tym zadzwoniłem do naszego p. magistra Dariusza i ku mojemu zdziwieniu ten mi powiedział, że ponoć w końcu wyszło na zebraniu, że fundusz remontowy nie został uchwalony!

Strasznie mnie to zaskoczyło, ponieważ pamiętam, że po kilku głosowaniach na temat stawki, ostatecznie przegłosowano 25gr/metr.

Po przegłosowaniu tej kwestii musiałem co prawda wyjść, ale wyszedłem po zatwierdzonym głosowaniu, także informacja o nieuchwaleniu funduszu remontowego mnie bardzo zdziwiła.

W ogóle jakim cudem po przegłosowanej kwestii funduszu, później mogło to ulec zmianie?

Czy ktoś z Was pamięta takie zajście?

Bo coś mi się wydaje, że albo nasz administrator ściemnia i po prostu zapomniał o tym, że podjęliśmy powyższą uchwałę, albo jest tak niekompetentny, że po jej uchwaleniu nagle ją wycofuje.

W tej chwili jak dobrze wiemy fundusz remontowy jest bardzo potrzebny, choćby ze względu na skradzione lampy na klatce. Bo jak się po kradzieży okazało, p. Dariusz nie ubezpieczył budynku od kradzieży (czego z nami nigdy nie konsultował).

To jak w końcu ustalono w kwestii funduszu?

Pozdrawiam Sąsiadów

[khav_klimaty]

No to ciekawostka.

Zdecydowanie fundusz remontowy został przez nas na zebraniu ustalony!

Zakładam, że chodzi tutaj o pomyłkę. Można zrozumieć, że nie jesteśmy jedyną wspólnotą pod opieką, ale zdecydowanie trzeba to wyklarować i jak najszybciej zacząć zbierać kasę na fundusz.

[Synulek]

Potwierdzam, składka na fundusz remontowy została ustalona i przegłosowana. Akurat tę kwestię doskonale pamiętam z zebrania, w końcu taka była przepychanka o wysokość składki.
Poza tym, koniecznie powinniśmy ubezpieczyć budynek od kradzieży.
Wg. mojej wiedzy wystarczy aneks do umowy ubezpieczeniowej. Mamy dalej ryzykować,że sprytni złodzieje zaczną wynosić co się tylko da na plecach, a my będziemy ponosić tego koszty?

[lumello]

Ale nasz kochany administrator na karteczce wywieszonej twierdzi, że ubezpieczenie budynku na kwotę 5000zł to koszt 1000zł rocznie, sugerując przez to zapewne, że nie zrobił tego, żeby nie obciążać nas dodatkowymi kosztami. Czy jest może na forum ktoś obeznany w ubezpieczeniach majątkowych i wie jaka byłaby rzeczywista kwota takiego ubezpieczenia?
Co do funduszu remontowego - to na pewno był przegłosowany na tak i przy stawce 25 gr za metr^2.

[khav_klimaty]

Skoro tyle osób z nas dokładnie pamięta ten fakt...napisałem mail'a z zapytaniem o fundusz remontowy ustalony na spotkaniu dnia 17.03.2011 dla naszej wspólnoty.

[michu-gd]

No to tak, jak myślałem - Administrator ściemnia ile wlezie.

Nie wiem jak Wy, ale wg mnie ta jego "praca" na naszą rzecz pozostawia wiele do życzenia. Znowu się o tym przekonaliśmy przy tej okazji.

Co do ubezpieczenia budynku od kradzieży - to w 100% zgadzam się z przedmówcami, że należy budynek od kradzieży ubezpieczyć. Według mnie totalnym bezsensem byłby zakup nowych lamp na klatkę bez ubezpieczania budynku lub instalacji kamer na wejściu do klatki i do hali garażowej.

Podzieliłem się tą uwagę z administratorem, a on znów osłabił mnie swoją dziwną logiką - stwierdził, że w jego budynkach dotychczas kradzieże nie miały miejsca, więc ubezpieczać nie ma sensu. Ale jak widać w końcu się to wydarzyło i bardzo prawdopodobne jest, że wydarzy się ponownie. Poza tym on powinien pamiętać, że pracuje dla nas, a nie sam sobie.

Dlatego zgadzam się z jednym z przedmówców, że można się zorientować w kwestii ubezpieczenia bydunku od kradzieży (mogę dowiedzieć się w Allianz - mam tam znajomego) i na zebraniu przegłosować tę kwestię. Dodatkowo w kwestii funduszu, to musimy przycisnąć tego naszego przesympatycznego pana, by skorygował zaliczki czynszowe o ustalony przez nas fundusz.


Pozdrawiam Sąsiadów.

[khav_klimaty]

Hej.
A więc okazuję się, że pod koniec spotkania 17.03.2011 cześć z nas wyszła nie podpisując się pod uchwałą funduszu remontowego. Małe rozkojarzenie?

Część osób podpisała się "przeciw" stąd na formularzu nie znalazła się wystarczająca ilość podpisów "za".

Ehh.

[annaos]

Jak "przeciw" ? W ogóle przeciw utworzeniu funduszu remontowego ? Wydaje mi się, że to, żeby utworzyc fundusz było bezsporne, burzliwa była dopiero dyskusja o wysokość stawki i pamiętam, że głosowalismy za lub przeciw ale w temacie konkretnej wysokości stawki. Ja wyszłam po tym głosowaniu a było jeszcze wówczas całkiem sporo osób.

[lumello]

Coś mi się nie wydaje, żeby ludzie wyszli przed głosowaniem - z tego co pamiętam najpierw poszła lista a potem jak ludzie wychodzili to było już tylko liczenie głosów. Chciałbym zobaczyć listę bo jakoś nie wierzę administratorowi.
PS. Dostał ktoś z Was kiedyś odpowiedź na maila od administratora - ja jakiś czas temu (ponad miesiąc) napisałem pytanie dlaczego hala nie była zamiatania przez 2-3 tygodnie i dlaczego ściany nie są myte, mimo, że w umowie w zakresie obowiązków taki zapis istnieje - nie dostałem odpowiedzi. Ponadto zgłaszałem cieknącą nad wejściem do klatki rynnę (niedociśnięty kapsel po prawej stronie).

[khav_klimaty]

Szczerze mówiąc wiele razy zdarzało mi się kontaktować z naszym zarządcą. Czasami telefonicznie, lub sms, gdy było już po godzinach pracy i przeważnie drogą mail'ową.
Hmmm...osobiście nie miałem sytuacji, że zostałem bez odpowiedzi.

Wiecie. Najlepszą sprawą byłoby wybrać osobą lub dwie (temat był poruszany na spotkaniu 17.03), które pośredniczyły by w ustaleniach i poruszały by większe sprawy wspólnoty, jak: sprzątanie, kamery, zieleń, ubezpieczenie, fundusz remontowy, parkowanie itp. Tematów jak widzicie powstało już sporo.

Wydaję mi się, że ułatwiło i przyspieszyło by to nam w załatwianiu wielu tematów, w których każdy stara się indywidualnie kontaktować z zarządcą.

Skoro na spotkaniu 17.03 tego nie ustaliliśmy w sposób oficjalny, to może zorganizujemy małe spotkanie w hali garażowej i wybierzemy np. 2 osoby, które nieoficjalnie mogłyby załatwiać sprawy z zarządcą. Zakładam, że na najbliższym spotkaniu ustalony byłby status oficjalny tych osób, a może też jakieś skromne wynagrodzenie?

Jeżeli pomysł by się spodobał to może warto wywiesić informację na parterze o takowym spotkaniu w hali?

[MichalK]

Ja póki co nie mam problemu z kontaktem z naszym administratorem. Telefonicznie, mailowo - ok.

Z tego co wiem firma, która sprząta nasz budynek nie ma w umowie czyszczenia ścian. Takie pytanie zadałem też na zebraniu 17 marca i taką odpowiedź otrzymałem.

Poza tym, ściany na klatce są tak delikatne, że przy próbie czyszczenia brud schodzi razem z farbą.. także trzeba to robić bardzo umiejętnie.

[lumello]

Jeśli chodzi o czyszczenie ścian to jest to zapisane w dokumentach od administratora, które dostaliśmy przy odbiorze. Co do delikatności - zgadzam się, natomiast to już powinno być w gestii administratora, żeby to zrobić tak, aby ścian nie poniszczyć. W końcu za coś płacimy co miesiąc - niemałe skądinąd - pieniądze. Jeśli wszystko mamy robić sami (patrz - sprzątanie hali czy mycie ścian) to nie ma chyba sensu opłacać zewnętrznych firm?
Co do kontaktu mailowego - to pisałem 2 razy i ani razu nie dostałem odpowiedzi (sprawdzałem nawet folder ze spamem). Telefonicznie - owszem - kontakt był OK.